2 kwietnia w MOK-Centrum Kultury miało miejsce otwarcie wystawy „W Olkuskiej Chałupie”. Ładnie zaaranżowana ekspozycja wprowadza w dawne, wiejskie klimaty.
Oryginalne meble, sprzęty i narzędzia codziennego użytku pozwalają wyobrazić sobie, jak wyglądał w niej pracowity dzień od wschodu słońca aż do znużonego wieczoru, który kończyły modlitwa i obyczajna lektura, a zawieszone nad łóżkiem święte obrazy strzegły spokojnego snu. Jak ważny był dzień świąteczny, gdy codzienne ubrania zastępowały barwne stroje, a ramiona otulały mieniące się kolorami chusty.
Wystawę otworzyła Grażyna Praszelik-Kocjan, Kierownik Działu Muzealno-Regionalnego, podkreślając znaczenie nie tylko kultywowania, ale przede wszystkim znajomości dawnych tradycji, tak istotnych dla zachowania naszej tożsamości kulturowej.
Prezentacja multimedialna pozwoliła poznać zwyczaj plecenia wielkanocnych wianków i girland, którymi ozdabiano kapliczki przydrożne, a także robienia krzyżyków.
Krzyżyki robiono w Wielki Czwartek z poświęconej palmy. Zatykało się je nad drzwiami wejściowymi do domu i obejść gospodarskich. Pozostałe przed wschodem słońca w Wielki Piątek roznosiło się po polach, na których budziły się do życia oziminy. Wbite do ziemi miały zapewnić dobre plony i chronić przed robactwem.
Na otwarcie wystawy przybyły dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 1. Wszystkie wystawione przedmioty były dla nich atrakcją, choć przeznaczenie niektórych z nich znały. Wszelkie wątpliwości chętnie rozwiewały panie z zespołu Troksanki migoczące kolorami pięknych strojów ludowych oraz Tomasz Szygulski, którego otaczało grono zafascynowanych słuchaczy. Jako historyk potrafi zajmująco opowiadać o dawnych tradycjach, wierzeniach i magii. Wie, jak trafić do dzieci… choćby przez Harry’ego Pottera, od którego już prosta droga do południcy czy utopca.
Serdecznie zapraszamy do MOK-Centrum Kultury na wystawę „W Olkuskiej Chałupie”. Każdy powinien zobaczyć te ciekawe eksponaty i choć na chwilę zanurzyć się w klimacie starej wiejskiej chaty.