To było straszne, potworne, pełne grozy! Kto był, trzęsie się do tej pory.
„Podszyte strachem” to nocny spacer z grupą teatralną Glutaminian Sodu po strychu Podziemnego Olkusza, który w kilku turach odbył się 29 sierpnia.
Na ogół spacer kojarzy się z relaksem. Nie tym razem. Wchodzimy w gorącą ciemność niemal potykając się o cebrzyk z uciętymi rękami. Obok, na tle pieluch wiszących na sznurze, siedzi widmo kołyszące stopą pustą kołyskę, nucąc melancholijnie i czasami nasłuchując niemilknącego płaczu niemowlęcia dobiegającego z oddali. Wszędzie powiewają pajęczyny, czuć balsamiczny zapach schnących ziół, gdzieś uporczywie, powoli, z posępnym pluskiem kapie woda, a może… krew.
Potem jest tylko gorzej. Mnożą się różnorakie upiory, które nucą, śpiewają, tańczą, przebiegają i wyglądają tak, jak powinny – upiornie, choć jest w tym jakieś piękno.
Największe chyba wrażenie sprawia Martwiec, z wyraźną przyjemnością pałaszujący wnętrzności swojej ofiary. Na marach leżą strzykawki i stoją omszałe butle wypełnione krwią, która plami też śnieżnobiały żabot Martwca. Włos, jeśli ktoś go ma, się jeży!
-To było straszne! Super! - para z lubuskiego, która podróżując szlakiem Orlich Gniazd trafiła też do Olkusza, nie mogła ochłonąć z wrażenia. Zapewnili, że dzięki tym przeżyciom nigdy Olkusza nie zapomną.
Chyba należy się cieszyć, że w tym roku Glutaminian Sodu zamiast grasować na rabsztyńskim wzgórzu postanowił sprawdzić, jakie duchy zamieszkują strych Podziemnego Olkusza. Jak mówi Maciej Nabiałek -...Strych dosłownie pęka w szwach od nadmiaru widm, upiorów i demonów… Przygotowując to wydarzenie sięgnęliśmy do „Bestiariusza słowiańskiego” Pawła Zycha i Witolda Vargasa. Na naszych gości czekały więc postaci z ludowych mitów, baśni i legend. Jak zwykle była to wspólna praca całej grupy – od aranżacji tekstów, przez przygotowanie scenografii, strojów i makijaży.
Wystąpili:
Cycocha – Kinga Cieluch
Strzygoń – Jakub Syguła
Południca – Maja Banasik
Wieszczy – Adrian Motyka
Maruda – Zuza Barczyk
Tęsknica – Jolanta Wielgosz
Wisielec – Maciej Maj
Martwiec i jego ofiara – Krzysztof Mól i Kamil Wołoszyn
Topielice: Ola Berkowicz i Patrycja Krymula
Utopce: Amelka Grzanka, Dominika Żurek, Daria Marzec, Hanna Filus
Nadzorca strychu – Jacek Nowak
Po strychu oprowadzali: Agnieszka Wołoszyn, Urszula Maj, Maciej Nabiałek
Scenariusz i reżyseria: Agnieszka Wołoszyn, Maciej Nabiałek, Urszula Maj
Teksty: Zuza Barczyk. Ponadto wykorzystano fragmenty „Piły” Bolesława Leśmiana.