Zanim powiemy sobie o dobrych praktykach związanych z tyczeniem budynku postarajmy się odpowiedzieć na pytanie, czym tak w ogóle jest tyczenie budynku i czemu służy. Tyczenie budynku polega na wyznaczeniu przez uprawnionego geodetę punktów, które później mają posłużyć kierownikowi budowy do wyznaczenia linii wykopów pod fundamenty, ale zacznijmy od początku…
Po pierwsze, określmy liczbę wymaganych punktów
Wyznaczanie fundamentów nowo wznoszonego domu to zadanie, przy realizacji którego geodeta i kierownik budowy powinni ściśle współpracować. Na czym ma polegać ich współpraca? Liczba punktów, jakie ma wyznaczyć geodeta zależy właśnie od kierownika budowy. Dobre praktyki w tym zakresie mówią, że nigdy nie powinno się wyznaczać mniej niż czterech punktów, które odzwierciedlają położenie czterech narożników zewnętrznych fundamentów. W przypadku bardziej złożonych konstrukcji wyznacza się więcej punktów.
W branży mówi się złośliwie, że liczba punktów wyznaczonych przez geodetę jest odwrotnie proporcjonalna od zakresu umiejętności kierownika budowy. Chodzi o to, że dobry kierownik budowy nie potrzebuje zbyt wielu punktów charakterystycznych, żeby na bazie projektu wyznaczyć linie późniejszych wykopów pod fundamenty. Ba, doświadczony kierownik niejednokrotnie nie potrzebuje nawet pomocy geodety, bo sam tyczy budynek na działce.
Po drugie, ustalmy czy chodzi o narożniki czy osie budynku
To, jakie punkty geodeta wyznaczy w pełni zależy od kierownika budowy oraz jego umiejętności. Niektórzy kierownicy wolą pracować z punktami wyznaczającymi narożniki budynku, inni preferują pracę na osiach.
Kiedy geodeta wystawia rachunek…
Z chwilą, kiedy geodeta znika z terenu działki budowlanej do pracy zabiera się kierownik budowy. Teraz jego zadaniem jest odwzorowanie projektu budynku na surowym gruncie działki budowlanej. W tym celu korzysta z punktów wytyczonych przez geodetę, projektu przygotowanego przez architekta oraz nierzadko dużego worka z wapnem, które służy mu do rysowania linii na ziemi.
Wyznaczenie linii wykopu pod fundamenty to nie jedyne zadanie, które musi zrealizować kierownik budowy. Do jego obowiązków należy określenie grubości wykopów po obu stronach ławy drutowej (jeśli to tą metodą zostały wyznaczone punkty) oraz oszacowanie wymaganej głębokości wykopu.
Jakimi metodami tyczy się budynki?
Tyczenie budynków można wykonać przy użyciu kilku metod, które możemy podzielić na chałupnicze i fachowe. Te pierwsze są tanie i szybkie, te drugie droższe i zdecydowanie bardziej skuteczne. Ale o co chodzi?
Wytyczając fundamenty określamy miejsca, w których operatorzy ciężkiego sprzętu mają kopać rowy pod fundamenty. Jest to równoznaczne z tym, że nasze oznaczenie powinno być wyraźne i czytelne, a co najważniejsze na tyle trwałe, aby przetrwało niezależnie od warunków atmosferycznych aż do zakończenia tego etapu prac ziemny. Wśród wielu inwestorów panuje mylne przekonanie, że sięgniecie po tanie metody wytyczania fundamentów nie jest szkodliwe, dlatego ruch nierzadko idzie wapno albo łopaty, którymi wykopuje się płytkie rowki mające służyć oznaczeniu punktu. Zarówno pierwsza, jak i druga metoda nie przynoszą trwałych efektów, a wykonane oznaczenie ulega szybkiej degradacji. Dlatego geodeci sięgają po bardziej trwałe metody – najczęściej po metodę kołkową lub ław drutowych. Ta druga jest droższa, dlatego rzadziej gości na prywatnych palcach budowy.
Geodeta Warszawa – czy terminy trzeba rezerwować z wyprzedzeniem?
Warszaw i okolice to tereny nieustannych budów… Tu realizowana jest komercyjna inwestycja mieszkaniowa, tam powstają domy jednorodzinne. Oznacza to, że geodeci mają ręce pełne roboty, dlatego jeśli chcemy mieć pewność, że oczekiwania na pomiary geodezyjnie nie opóźni rozpoczęcia budowy koniecznie powinniśmy się skontaktować z wybranym geodetą wcześniej. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni na czekanie lub skorzystanie z wiedzy i doświadczenia naszego kierownika budowy, który w ostateczności sam wytyczy fundamenty budynku. Pamiętajmy jednak o tym, że kierownicy budowy nie posiadają stosownych uprawnień.
