8 marca w Miejskim Ośrodku Kultury w Olkuszu odbyła się wspaniała uroczystość z okazji Dnia Kobiet, przygotowana przez studentów OUTW, których opiekunką jest Zdzisława Gardeła. Było zabawnie, wzruszająco, inspirująco i z klasą. Zarówno występujący jak i widzowie bawili się doskonale.
Zebranych przywitał w imieniu dyrektor MOK - Beaty Soboń - Marcin Wiercioch, Kierownik Działu Organizacji Imprez.
Konferansjerkę z wdziękiem prowadziła Halina Migas.
Chór OUTW pod kierownictwem Mirosławy Nadymus dał wspaniały minikoncert; zabrzmiały: „Świtezianka”, „Laura i Filon”, „Zorba”, „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „Kaziu, zakochaj się”. Trudno było nie wtórować...
Grupa teatralna Lęgowisko, działająca od ośmiu lat i zrzeszająca niezwykle utalentowanych aktorsko seniorów, serdecznie rozbawiła publiczność błyskotliwymi scenkami „Rodzinne dylematy”, „Sprawa do załatwienia”, „Zazdrość i medycyna”. Zagrali w nich: Danuta Marszałek, Barbara Sikora, Lesław Lubiecki, Kazimiera Podolska. Satyryczny wiersz „Weterynarz” wygłosiła Julianna Cieślik, a we własnym monologu „Młoda inaczej” wystąpiła prowadząca „Lęgowisko” Danuta Marszałek, kobieta całą duszą oddana sztuce teatralnej, która pisze teksty, reżyseruje, tłumaczy, występuje na scenie i odbiera nagrodę w postaci rzęsistych braw i zachwytu publiczności.
O niezapomniany muzyczny klimat zadbał zespół Hamak pod kierownictwem Henryka Trzcionkowskiego (klawisze). Na gitarze basowej grał Zbigniew Specjał, na akordowej Andrzej Lipa, a czadu na perkusji dawał Andrzej Wąs. Natomiast Maria Kordaszewska swoim śpiewem podbiła wszystkie serca, szczególnie młodziutkiej kobiety, a właściwie kilkuletniego zalążka kobiety, który odziany w szyfonową spódniczkę zaczął tańczyć na scenie wywołując aplauz publiczności. Bis był nieunikniony.
Jeszcze eleganckie podziękowania i kwiaty dla występujących, a potem całe rozbawione grono podążyło do foyer na poczęstunek, gdzie w świątecznych nastrojach przy kawie, herbacie i ciasteczkach można było dzielić się wrażeniami. Romantyczną dekorację tworzyły obrazy grupy malarskiej studentów OUTW, które niedawno oglądaliśmy na wystawie w MOK-Centrum Kultury.
Obchodzimy ku chwale Ojczyzny jeden Dzień Kobiet, cały rok mężczyzny – pokpiwał Sztaudynger – jeśli nawet, to taki dzień jak dziś równoważy cały rok.