Choć pogoda nie może się zdecydować, jaką reprezentować porę roku, my wiemy, że jest lato i witaliśmy je przez trzy dni korzystając z wielu atrakcji. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, program był zróżnicowany.
22 czerwca na olkuskim rynku odbył się koncert zorganizowany przez Miejski Ośrodek Kultury i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olkuszu.
Najpierw zebranych wielbicieli gatunku rozgrzewał zespół Silver Dance. Słuchacze bawili się dobrze – tańczyli, śpiewali, dostali w prezencie płyty, a na koniec otrzymali autografy i mogli sobie zrobić zdjęcie z członkami zespołu.
Wieczorem burmistrz Roman Piaśnik życzył wszystkim olkuszanom bardzo udanych wakacji, a następnie wystąpił Tomasz Niecik z zespołem.
W sobotę, 23 czerwca, na Rynku odbyła się bańkowa akcja Bubble Day.
Warto wspomnieć, że na znakomity pomysł wspólnego puszczania baniek w Olkuszu wpadła grupa teatralna MOK Glutaminian Sodu. Wszyscy pamiętają wspaniałą akcję „Puść bańkę” z ubiegłego roku urozmaiconą właściwym dla Glutaminianu happeningiem. Zabawa była fantastyczna i mamy dobrą wiadomość – 5 sierpnia Glutaminian Sodu zaprasza na magię baniek! Będzie też iluzjonista i inne niespodzianki.
24 czerwca po południu na olkuskim Rynku zagościli zaproszeni przez Miejski Ośrodek Kultury rycerze. To przedsmak XIV Turnieju Rycerskiego, który odbędzie się na przełomie czerwca i lipca w Rabsztynie.
Rycerze prezentowali elementy rycerskiego stroju, które chętnie mierzono, miecze, które najbardziej zachwycały chłopców w każdym wieku oraz broń czarnoprochową siejącą postrach samym hukiem. Ofiar w ludziach nie było i kamienice nadal stoją…
Duże powodzenie miał turniej rycerski dla dzieci. Choć miecze nie były prawdziwe, walka – jak najbardziej.
Można było złowić rybę w zamkowej fosie, zrobić własny witraż z kolorowych szkiełek, a także ulepić naczynie z gliny w prawdziwym warsztacie garncarskim.
Zobaczyliśmy także, co rycerz nosił pod spodem, czyli rycerskie niewymowne...
Wszystko to okraszone było niezwykle ciekawą narracją rycerza Mirka. Czy wiecie, że w średniowieczu kobieta też mogła walczyć z rycerzem na zasadach turniejowych? Ona co prawda była nazywana wojowniczką, a nie rycerką, a on musiał być do pasa zakopany w ziemi… Oficjalnie po to, aby dać kobiecie równe szanse, ale kto wie, o co naprawdę chodziło...
Zabawa była wspaniała i dla dzieci, i dla dorosłych.
Wieczorem w MOK-Centrum Kultury zachwycała grupa teatralna MOK Glutaminian Sodu. Opowieści spod Sznura do Prania czyli Przepierka Teatralna - to był hit. Glutaminian słynie z niezrównanych happeningów, ale ten przebił wszystko. Mnóstwo wątków toczyło się w różnych miejscach dziedzińca.
W sali wystawienniczej ogromne emocje budziło życie wewnętrzne pralni.
Historie zapisane w ubraniach, emocje zapisane w pamięci, skrawki naszych serc czekające na rytuał oczyszczenia…
Okruchy życia wytrzepywane z kieszeni przed praniem, wszystko, co uznajemy za potrzebne i potencjalnie otwierające nowe możliwości, choć innym wydaje się zbiorem bez sensu. Co mamy w kieszeniach? „Zapalniczka, cukierek na kaszel, znaczek pocztowy, samotny papieros, trochę jakiegoś syfu, wykałaczka, chustka do nosa, pióro, dwie monety po pięć szekli. No właśnie... co i po co nosimy kieszeniach?” [Etgar Keret]
Jak zwykle Glutaminian budził w każdym inne uczucia, bo przecież nasza psychika składa się z wielu warstw, u każdego innych. Każdy ma swoje rzeczy suszące się na sznurze, każdy swoje skarby zapomniane w kieszeniach, każdy inne kotwice pamięci.
Rozeszliśmy się zachwyceni i poruszeni, a nad dziedzińcem wciąż unosiły się migoczące tęczą bańki mydlane.