Perspektywa przebudowy skrzyżowania obwodnicy z ulicą Osiecką nabiera realnych kształtów. Choć z wyników przetargu na wykonanie wielowariantowej koncepcji wynika, że samorządy będą musiały ponieść wyższe koszty niż zakładano, wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku poznamy możliwe rozwiązania. Współpracy odmawia jedynie starosta Paweł Piasny, według którego jest to inwestycja zbędna.

Powstanie obwodnicy Olkusza przez wielu mieszkańców zostało przyjęte entuzjastycznie, inni niemal natychmiast dopatrzyli się w niej szeregu uchybień. Jednym z częściej wskazywanych jest skrzyżowanie obwodnicy z ulicą Osiecką. Brak możliwości bezpiecznego pokonania drogi z Olkusza do Osieka dostrzegają niemal wszyscy: mieszkańcy, burmistrz Roman Piaśnik oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, czego efektem jest przystąpienie do prac nad wykonaniem bezpiecznego połączenia w tym miejscu. Problem stanowi jednak postawa starosty Pawła Piasnego, który jako administrator ul. Osieckiej nie wykazuje żadnego zaangażowania w sprawę.

Osiecka Skrzyżowanie

- Na kwestię bezpieczeństwa tego skrzyżowania nie należy patrzeć wyłącznie z perspektywy kierowcy, gdyż jest to miejsce szczególnie często uczęszczane przez spacerowiczów. Należy poszukać rozwiązania, które nie będzie nadmiernie uciążliwe dla pojazdów, a jednocześnie podniesie bezpieczeństwo pieszych, którzy w spotkaniu z rozpędzonym samochodem nie mają żadnych szans. Nie możemy zaklinać rzeczywistości i udawać, że zagrożenia bezpieczeństwa nie ma, bo jeśli kiedyś dojdzie do tragedii, to wszyscy będą się zastanawiali czy nie można było jej zapobiec. Tym bardziej dziwi mnie postawa starosty, który odmawia podjęcia jakichkolwiek działań – komentuje Roman Piaśnik, burmistrz Olkusza.

Ulica Osiecka jest drogą powiatową, za której utrzymanie odpowiedzialny jest Powiat Olkuski. Obwodnica natomiast ma kategorię drogi wojewódzkiej i jej administrowaniem zajmuje się Województwo Małopolskie. Pojawiła się możliwość, by przebudowę skrzyżowania tych dróg wykonać w ramach tzw. Inicjatyw Samorządowych. Inwestycję prowadziłby Zarząd Dróg Wojewódzkich, a finansowanie zapewniłyby po połowie: Województwo Małopolskie oraz Powiat Olkuski. Gmina Olkusz, widząc potrzebę podjęcia pilnych działań, wyraziła chęć partycypacji w kosztach, dlatego „składka” samorządów na przebudowę przybrałaby inne proporcje – 50% Województwo Małopolskie, 25% Powiat Olkuski oraz 25% Gmina Olkusz.

- To jednak Województwo Małopolskie i Powiat Olkuski powinny być głównymi partnerami tej inicjatywy, gdyż skupia się ona na drogach administrowanych przez te jednostki – tłumaczy Jolanta Motyczyńska, zastępca burmistrza ds. komunalnych.

Pierwszy pomysł polegający na budowie świateł i przejścia dla pieszych został skrytykowany przez starostę, który twierdził, że lepszym rozwiązaniem w tym miejscu byłoby rondo. Wówczas Powiat odmówił współfinansowania choćby przygotowania dokumentacji technicznej. Gdy Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie zaproponował inne rozwiązanie – przygotowanie wielowariantowej koncepcji przebudowy skrzyżowania oraz wyboru najlepszego rozwiązania – starosta również odmówił partycypacji w kosztach.

Problem stanowią rosnące koszty inwestycji. Początkowo ZDW w Krakowie przewidywał, że sama koncepcja będzie kosztowała ok. 35 tys. złotych. Wyniki postępowania wyboru wykonawcy wskazują jednak, że koszt przygotowania dokumentacji wzrośnie o ponad 17 tys. złotych. Różnicę będą musiały pokryć zainteresowane samorządy, czyli na tę chwilę Województwo Małopolskie oraz Gmina Olkusz.

- Gmina podniesie dotację na wykonanie koncepcji przebudowy skrzyżowania. Uważam, że nie możemy sobie pozwolić na dalszą zwłokę. Sama koncepcja to będzie dopiero początek inwestycji i liczę, że na dalszym etapie zarząd Powiatu Olkuskiego bardziej odpowiedzialnie podejdzie do kwestii poprawy bezpieczeństwa ruchu przy ulicy Osieckiej – podsumowuje włodarz Olkusza.

Osiecka Skrzyżowanie