Na 16 lipca na rabsztyńskim zamku zaplanowaliśmy Noc z rycerzami połączoną z biwakiem i nocnym zwiedzaniem zamku.

P7160006

Wieczorem zaczęło padać, a niebo wyglądało tak, jakby słońce odmeldowało się co najmniej na tydzień. Nadzieja na ognisko zaczęła się rozwiewać, ale po godzinie wróciła piękna pogoda.

P7160034

Gry i zabawy rycerskie odbyły się bez przeszkód przy chóralnych wybuchach śmiechu.

P7160031

Prowadził je rycerz Mirek, czyli Mirosław Markowski, dowódca stowarzyszenia Leo Corde, z właściwym sobie, sarkastycznym poczuciem humoru. Asystował mu Piotr Yamell.

P7160042

P7160047

Były konkurencje: trzymania miecza, przeciągania liny, rzutu włócznią, rzutu kłodą, a także spektakularny wystrzał z hakownicy. Najwięcej uciechy sprawiło wszystkim ładowanie tejże.

P7160036

P7160038

Spłakani ze śmiechu uczestnicy imprezy udali się na nocne zwiedzanie zamku.

P7160051

P7160055

Potem zjedli gorącą kolację i usiedli przy ognisku, które płonęło jasno mimo kropiącego deszczu.

P7160070

Przyszedł czas na rycerskie opowieści i rozmowy długo w noc.

P7160080