Włoch. Sycylijczyk. Stefano Terrazzino! Wokalista, aktor i tancerz, od dwunastu lat mieszający w Polsce i zapewniający, że już nawet śni po polsku, 9 marca wystąpił na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu. Jego koncert był prezentem Romana Piaśnika, Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz, dla olkuszanek z okazji Dnia Kobiet. I był to prezent ze wszech miar udany.
Włoch. Sycylijczyk. Stefano Terrazzino! Wokalista, aktor i tancerz, od dwunastu lat mieszający w Polsce i zapewniający, że już nawet śni po polsku, 9 marca wystąpił na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu. Jego koncert był prezentem Romana Piaśnika, Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz, dla olkuszanek z okazji Dnia Kobiet. I był to prezent ze wszech miar udany.
Jak było? Gdyby sala widowiskowa MOK miała dziesięć razy więcej miejsc, wszystkie byłyby zajęte. Niestety, ma ile ma, wejściówki rozeszły się błyskawicznie i na to organizatorzy, burmistrz i Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu, nie mogli nic poradzić.
Gości powitał Kierownik Działu Organizacji Imprez Marcin Wiercioch.
Burmistrz Roman Piaśnik złożył wszystkim paniom serdecznie życzenia z okazji Dnia Kobiet, przyznając ku ich szczerej radości, że święto to potrzebne jest raczej mężczyznom, aby mogli wyrazić wdzięczność i uznanie płci pięknej - słabszej, aczkolwiek... silniejszej. „Chłop potęgą jest i basta! Ale mniejszą niż niewiasta” - przyznał słowami fraszki Jana Sztaudyngera, wywołując aplauz kobiet.
I od tej chwili panie świętowały na całego poddając się urokowi Stefano Terrazzino i jego partnerki w tańcu, Pauliny Biernat. Warto wspomnieć, że są oni finalistami wielu prestiżowych turniejów w kraju i za granicą, a w 2011 roku zajęli I miejsce na tanecznych Mistrzostwach Europy.
Stefano Terrazzino okazał się znakomitym showmanem i błyskawicznie nawiązał serdeczny kontakt z publicznością. Jego energia i poczucie humoru były zaraźliwe, temperatura na sali poszybowała w górę. Powietrze wibrowało od muzyki, oklasków, owacji i wybuchów śmiechu. Gromkimi brawami nagradzano także partnerki, które artysta wybierał spośród publiczności.
Partnera wybrała też Paulina Biernat. I kto, jak prawdziwy profesjonalista tańczył z nią jive'a? Nasz burmistrz, Roman Piaśnik. Stefano zauważył z humorem, że burmistrza oklaskiwano bardziej niż jego przez cały koncert. Ale w pełni na to zasłużył.
Czarująca aranżacja występu i dekoracje Klaudii Zub-Piechowicz tworzyły niezapomniany klimat. Piosenki przybliżyły słoneczną Italię, w której tak łatwo się zakochać. A to, że kobiety przepadają za włoskim temperamentem i Włochami, głównie z powodu admiracji, jaką obdarzają oni płeć piękną, powszechnie wiadomo. Dlatego ten koncert rozpoczął się i zakończył radośnie i długo pozostanie w pamięci pań, które były na nim obecne.
Były kwiaty i podziękowania dla pary artystów i ich znakomitego zespołu, a potem bisy i wspólny śpiew wszystkich obecnych.
Wieczór zakończył się, a noc rozpoczęła lampką szampana i poczęstunkiem. W holu kusiły stoiska sponsorów, kosmetyki i zdrowe suplementy diety, niespodzianki czekały na zwyciężczynie losowań, a za drzwiami uśmiechała się wiosenna noc, też kobieta. Wszystko dla pań!