8 kwietnia w MOK Centrum Kultury odbył się wernisaż wystawy Czesława Gałużnego Między bielą a czernią.
Piszemy – wernisaż wystawy, ale w przypadku Czesława nic nie jest ani czarne, ani białe. Był to również wieczór poetycki, a rozpoczął się pięknym mini-koncertem smyczkowym w wykonaniu uczennic olkuskiej Szkoły Suzuki pod opieką Elżbiety Pałki.
Zebranych powitała Grażyna Praszelik-Kocjan.
Czesław Gałużny to znany malarz, poeta i opiekun sosnowieckich grup malarskich „Relacje” i Salve”, wielokrotnie nagradzany i niezwykle lubiany za swoją naturalność, ciepło i wrażliwość. Dżentelmen i romantyk, który żyje po to, aby tworzyć, czuć i przeżywać.
Tego wieczoru, w nastrojowej ciemności, czytał swoje ulubione wiersze i opowiadał z humorem anegdotki ze swojego życia.
Potem przyszedł czas na kwiaty i gratulacje. Następnie emocje wzrosły, bo oto nastąpiło losowanie obrazu Olkusza, namalowanego przez artystę minionej nocy. Wraz z uszczęśliwioną zwyciężczynią obraz wrócił do Sosnowca.