7 grudnia Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu wręcz tętnił życiem. Miał u nas miejsce uroczysty finał Projektu Aktywizacja przez Sztukę realizowany przez Olkuskie Stowarzyszenie Na Rzecz Przeciwdziałania Wykluczeniu Społecznemu oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Społeczno-Gospodarczego „KLUCZ”, przy wsparciu finansowym środków PFRON będących w dyspozycji Województwa Małopolskiego.
Uroczysty finał zgromadził przedstawicieli małopolskich środowiskowych domów samopomocy, warsztatów terapii zajęciowych i szkół specjalnych. Zebranych powitała serdecznie Ilona Muchajer-Nagawiecka, Prezes Olkuskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Przeciwdziałania Wykluczeniu Społecznemu prowadzącego Środowiskowy Dom Samopomocy w Olkuszu. Wiesław Pietras, Dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Olkuszu, przypomniał przebieg projektu, którego etapy można było obejrzeć podczas prezentacji filmowej – barwnej i radosnej jak sam projekt.
Barwnie i wesoło było przez cały czas – od początku w doskonały humor wprawił wszystkich koncert laureatów konkursu karaoke. Całą imprezę prowadził niezastąpiony Krzysztof Korzeniowski, aktor Teatru Zagłębie, tego dnia po prostu święty Mikołaj. Po zakończeniu koncertu Mikołaj poprowadził przez foyer korowód taneczny, spontanicznie tworząc radosne teksty do muzyki disco polo.
Drużyny reprezentujące poszczególne instytucje tworzyły w tym czasie malownicze, niepowtarzalne kartki świąteczne, za które później Mikołaj wręczał nagrody. Można było oglądać ekspozycję prac plastycznych podopiecznych.
Jury oceniało słodkie wypieki konkursowe, a Mikołaj już robił wywiad, czy wszyscy byli grzeczni i zasłużyli na prezenty. Aby zwiększyć szanse i zbadać poziom dobrej woli, zachęcił uczestników do złożenia uroczystego przyrzeczenia stosownego zachowania, które, świadomi okrutnych wyrzeczeń, złożyli wszyscy.
Gwar ucichł i nastąpiła chwila skupienia – każdy skoncentrował się na swoim marzeniu, a uroczysty, potrójny dźwięk magicznego dzwonka świętego Mikołaja niósł obietnicę, że życzenia się spełnią.
A potem już nagrody, prezenty, życzenia, gratulacje; każdy mógł zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem, z czego wielu skwapliwie skorzystało, bo na kolanach czy w objęciach tego jowialnego świętego można było znów poczuć się szczęśliwym dzieckiem.
Po znakomitym barszczu z uszkami nadal trwała dyskoteka i mógł tańczyć każdy, któremu jeszcze po tym ekscytującym dniu sił starczyło.