W upalne popołudnie trzynastego sierpnia na olkuskim rynku pojawiła się grupa ludzi, aby obejrzeć na scenie Grupę Ludzi.
Występ zapowiedział Dyrektor MOK Marcin Wiercioch zapewniając, że choć to piątek trzynastego, nie wydarzy się nic nieprzewidzianego.
No cóż, nie mówił prawdy. Każdy spektakl krakowskiej Grupy Ludzi jest improwizowany - nie ma żadnego scenariusza. Niby łatwiej, bo nie trzeba się uczyć roli, ale z drugiej strony, jakąż trzeba mieć fantazję i refleks, żeby taki spektakl przebiegał nie tylko płynnie, ale też zabawnie i interesująco.
Grupie Ludzi świetnie się to udaje.
Współpraca z publicznością jest podstawą improwizacji. Zwłaszcza dzieci znakomicie się przy tym bawią i biorą aktywny udział. Dorośli są trochę nieśmiali...